Autor |
Wiadomość |
hagart |
|
|
wer |
Wysłany: Sob 15:24, 15 Mar 2008 Temat postu: Najważniejsze czynniki różnicujące grupę zawodową |
|
Najważniejsze czynniki różnicujące grupę zawodową / środowisko dziennikarzy w Polsce.
Zatrudnienie:
Szacowana ilość dziennikarzy w Polce waha się między 10 a 25 tysiącami osób, w zależności od kryteriów klasyfikacji.
Można wyróżnić, i klasyfikować jako dziennikarzy, lub nie:
Związanych z mediami etatowo lub na zasadzie współpracy.
Posiadających własne firmy, także jednoosobowe (wolni strzelcy).
Twórców prasy sublokalnej - samorządowej, utrzymujących się z innych zajęć.
Zatrudnionych w różnych firmach jako PR lub Media Relations.
Polityków, którzy w rubryce "zawód" wpisują "dziennikarz".
Emerytowanych dziennikarzy, ale członków stowarzyszeń dziennikarskich.
Redagujących witryny internetowe nie mające swoich papierowych wydań.
W Polsce jest wielu ludzi, którzy uważają się za dziennikarzy, ale nie byliby nimi wg przepisów Unii Europejskiej.
Stanowisko:
Można wyróżnić dziennikarzy informacyjnych i publicystycznych, korespondentów, reportażystów..., i wiązać z tym także pozycję w redakcji.
Członkostwo w organizacjach dziennikarskich:
W wyniku stanu wojennego i konfiskaty przez władze majątku Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich pojawiły się dwie organizacje,
starające się o jego zwrot:
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (nowozarejestrowane).
Stowarzyszenie Dziennikarzy RP (wcześniej SD PRL).
Z czasem powstały jeszcze inne organizacje dziennikarskie, jak KSD Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy, a wśród młodych jest coraz popularniejsza niezależność organizacyjna.
Staż pracy:
Jak w każdym zawodzie, zwłaszcza tak bliskim polityki, można wyróżnić dwie grupy:
Dziennikarzy obciążonych bagażem pracy w poprzednim systemie.
Dziennikarzy wychowanych i pracujących tylko w nowym systemie.
Miejsce pracy / perspektywy pracy w zawodzie.
Pracujący w większych ośrodkach mają większe możliwości wyboru miejsca pracy, nie są więc skazani na odejście z zawodu w przypadku poróżnienia z aktualnym pracodawcą, tak jak ma to miejsce w małych ośrodkach wydawniczych.
Wykształcenie:
W związku z charakterystyczną otwartością zawodu dziennikarskiego można wyróżnić:
Absolwentów szkół dziennikarskich (mniej, niż połowa).
Absolwentów innych kierunków, często z dziennikarstwem w ogóle nie związanych.
Podejście do zawodu:
Prof. Pisarek wyróżnia w latach 90. takie typy dziennikarzy:
Bojownicy:
W swojej działalności kierują się tylko dobrem swojej sprawy.
Widzą świat czarno - biało.
Są to głównie ludzie około lat 40., antykomuniści, lub przeciwnie - postkomuniści.
Funkcjonują zawodowo tylko wśród ludzi myślących jak oni.
Rzemieślnicy:
Profesjonaliści, fachowcy, z poczuciem odpowiedzialności.
Głównie starsze pokolenie dziennikarzy.
Oni reprezentują świadomość etyczną mediów, mimo, że wielu z nich ma polityczne grzeszki na sumieniu z czasów PRL.
Diskdżokeje:
Za swoje zadanie uważają zabawianie publiczności, czemu podporządkowują informację i komentarz do niej.
Są młodzi, pracują w prasie tęczowej, sportowej, a przede wszystkim w komercyjnym radiu.
Najlepiej się czują w formach krótkich, najwyżej felietonach.
Wyróżnić też można inne typy:
Kelnerzy:
Zbieracze informacji, które przekazują często w formie takiej, jaką uzyskali na konferencji prasowej, bez własnego komentarza.
Mają "swoich" informatorów.
Dziennikarze śledczy:
Ich prestiż budują procesy sądowe i dotyczące ich publikacje.
Często o wyrazistych zapatrywaniach politycznych. |
|
|
rew |
Wysłany: Sob 15:21, 15 Mar 2008 Temat postu: Syndrom zawodu dziennikarskiego |
|
Syndrom zawodu dziennikarskiego
Zestaw pięciu cech, które w sumie charakteryzują zawód dziennikarski, i żaden inny. Zawód dziennikarski jest więc:
Twórczy.
Od początku profesjonalizacji dziennikarstwa (II połowa XIX w.) dziennikarstwo było traktowane jako rodzaj literatury - gorszej, ale literatury.
W okresie międzywojennym twórczy charakter został, w przekonaniu społeczeństwa, ograniczony do publicystyki (publicyści, reportażyści, felietoniści, komentatorzy).
Po wojnie twórczy charakter polega na tym, że treść dziennika jako całości jest dziełem aktu twórczego:
Pomysł.
Wybór gatunku dziennikarskiego.
Układ graficzny.
Wszyscy uczestniczący w procesie przygotowania programu / numeru są w tym rozumieniu twórcami.
Otwarty:
Spór, czy to dobrze, toczy się od początku istnienia zawodu - od XIX w.
Jednak taki zostanie, gdyż wszelkie próby ograniczenia dostępu do tego zawodu dla amatorów kończą się fiaskiem - nie wytrzymują próby życia.
W 1974 r. PZPR postanowiła, że w:
Redakcjach RSW P-K-R.
Radiokomitecie.
PAPie.
Będą mogły być zatrudniane wykształceniem (i znajomościami).
Dla nich zorganizowano specjalne wyłącznie osoby z wyższym wykształceniem, i to najlepiej dziennikarskim.
Jednak życie życiem, więc w redakcjach nadal pracowali ludzie ze średnim zaoczne studia dziennikarskie (najpierw trzyletnie, potem magisterskie uzupełniające).
Konsekwencje otwartości tego zawodu:
Z powodu braku barier w zatrudnianiu amatorów do redakcji trafiają często samorodni geniusze.
Ale także nawiedzeni nieudacznicy (słowa Soncza), którzy obniżają prestiż społeczny zawodu.
Polityczny.
W PRL, w warunkach cenzury i monopolu prasowego, nie było pism zupełnie apolitycznych.
Chociaż stopień ich zaangażowania w politykę był bardzo różny (Działkowiec a Trybuna).
Jednak była to różnica w stopniu, a nie w opcji.
W latach 90. polityczny charakter jest, choć ogólnie mniej widoczny, z wyjątkiem pism oficjalnie przyznają się do reprezentowania jakiejś opcji (Najwyższy Czas, Trybuna, Gazeta Polska).
Nawet pisma pozornie apolityczne są polityczne: trudno powiedzieć o apolityczności Gazety Wyborczej.
Z twarzą wychodzi tylko Rzeczpospolita.
I w PRL, i teraz, polityczny charakter zawodu dziennikarskiego odczytuje się jako: bezpośrednie zaangażowanie wielu dziennikarzy w uprawianie polityki w organach wybieralnych władzy różnych szczebli.
Służby publicznej.
W latach 80. istniała gwarancja pozytywnego załatwienia sprawy w przypadku opublikowania w prasie.
Teraz już tak nie ma, ale prasa / RTV nadal pomagają.
Konfliktowy.
Jest to immanentna cecha tego zawodu. - każdy dziennikarz, nawet postępujący najbardziej uczciwie, kiedyś na taki konflikt na pewno natrafi.
Są dwa rodzaje konfliktów, na jakie narażony jest dziennikarz:
Endogenne (wewnętrzne):
Rzadko kiedy dowiaduje się o nich opinia publiczna, bo rozgrywają się:
W obrębie zespołu redakcyjnego.
Na styku: redakcja / właściciel.
Źródłem ich są zazwyczaj:
Zarobki.
Staż pracy dziennikarzy (dobry text napisałeś, ale jesteś młody, więc dostaniesz mniej).
Są one dotkliwe dla dziennikarzy, bo często zmuszają do opuszczenia redakcji, a w małych ośrodkach wydawniczych nawet zawodu.
Egzogenne (zewnętrzne).
Dochodzi do nich na styku:
Dziennikarz / redakcja a instytucja / organiazacja.
Powodem ich jest najczęściej krytyka prasowa.
Ludzie najbardziej lubią krytykę, a krytykowane instytucje - najmniej (kończą często w sądach). |
|
|